piątek, 6 września 2013

Wakacyjne wspomnienia


tylko dwa dni prawdziwych wakacji miały moje dzieci w tym roku. zabrałam je na Solinę w Bieszczadach. wakacje krótkie,ale wróciłam taka zmęczona,że ledwo zalazłam na drugie piętro do domu :D
ale bawiliśmy się świetnie! zobaczcie
na początek całkiem nowa ja













najkrótsze,ale też najlepsze dotychczasowe wakacje...

pozdrawiam czytelników moich zapisków!
chyba znowu zacznę częściej sie udzielać na blogu ;)

a juz jutro znowu Holandia,więc czas załadować fotki i jechać...

4 komentarze:

  1. jak mi się marzy ta Solina:) super fotki - widać że się fajnie bawiliście:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też byłam nad Soliną, ale jeden dzień przejazdem :) Prawie byśmy się spotkały jak widziałam na fb date :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lidziu, lepiej krótko, intensywnie i fajnie niż długo i nudno :)
    Moje dzieciaki tez miały, szybkie, krótkie i fajne wakacje, ważne, że wspomnienia zostaną i buźki uśmiechnięte.

    OdpowiedzUsuń
  4. Grunt to dobra zabawa i najlepiej razem:) Czasem takie krótkie są lepsze niż długie:)

    OdpowiedzUsuń