piątek, 7 września 2012

Weno wróć!.....

jakoś ostatnio coraz rzadziej piszę.......ale jak można pisać,skoro z robótkami się fochamy? nic nie tworzę....no,prawie nic. spięłam się i zrobiłam kolejną kawkę na Sal. jeszcze jest niedokończona,ale mam zamiar dziś ją zmęczyć. za oknem zimno,więc jakoś pójdzie.
aaa zapomniałam...pierwszy piątek.....chyba jednak tego nie skończę....


##############################################

wczoraj wieczorem zrobiłam dwie nowe bransoletki. w końcu dokupiłam wstążki...oczywiście Jowita musiała dostać nową....
ta różowa dla jej koleżanki



nie można zrobić lepszego zdjęcia koralików....są "kanciaste" i mieniące się różnymi kolorami. wstążka beżowa....J zadowolona:D

8 komentarzy:

  1. Urocza kawka ;) Stajesz się mistrzynią tych bransoletek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne .....
    a ja nawet nie próbowałam swoich zrobić
    nie martw się u mnie tez pogoda depresyjna ...
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. nie martw się u mnie też opornie z haftowaniem idzie... haftuję tylko to co muszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie niestety ani weny, ani czasu na robótki. Na pewno w Twoim wypadku będzie lepiej.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kończ, kończ tą kawusie bo jest bardzo ładna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jest tak źle skoro coś się zaczęło i coś ukończyło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. fajna bransoletka :) u mnie z weną też krucho wiec wiem jak to jest pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mi się podoba ten wzór kawkowy :) Jest u mnie na długiej liście "do wyhaftowania".

    OdpowiedzUsuń