środa, 4 stycznia 2012

Nowe coś

wczoraj kupiłam sobie takie super serducho. w sklepie z używanymi rzeczami. wstąpiłam,ponieważ była obniżka -50%. i znalazłam to cudo. w sam raz na różności typu broszka,bo na prawdę nie miałam gdzie ich schować...serducho ma 5 cm wysokości,i jest takie "lakierkowane". w środku wyściełane miłym w dotyku materiałem. a dałam za to serducho jedynie 5 zeta. po przecenie;) i cieszę się jak małe dziecko:D no popatrzcie tylko






 przy okazji wyjaśniam,jak dodałam fotki. wymaga to trochę kombinowania,ale po prostu nie wyjmuję z lapka karty pamięci aparatu...i doszłam do tego,jak sobie poradzić z problemem...

###################################

a skoro jesteśmy przy sercach,to chwalę się,że ukończyłam już jeden prezent na wymiankę walentynkową. i mam wenę,więc zaraz zabieram się za drugi prezent na drugą wymiankę. papież puki co leży odłogiem;)

2 komentarze:

  1. Śliczne to serducho :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak to mówią małe a cieszy tak więc więcej takich "ucieszanek"

    OdpowiedzUsuń