w końcu się doczekaliśmy tego badania USG. pani była bardzo miła,robiła mi to badanie z 15 min. ale za to widzieliśmy dzidzię w całej okazałości. cały czas się ruszała. machała rączkami i nóżkami jak nakręcona. do tego buzia jej się nie zamykała. nawet pani fachowiec się zdziwiła :D
malutka jest cudna i podobna do mnie-tak twierdzi Dumny Tatuś ;)
wprost szalał ze szczęścia. nawet nie wiedziałam,że tak można....aż tak....
przyszedł czas na prezentację naszej słodkiej Córci. no, muszę się pochwalić ;)
oto Nell
jakość marna,bo z braku skanera musiałam strzelić fotę fonem. ale widać nasze cudo....
"zobaczcie,jakie mam zgrabne nóżki! ;) "
no,a tu ja....dzień przed badaniem. fotka robiona wieczorem,bo Tomek się uparł,że musi być już,więc wklejam ;) ......
17-ty tydz. jak na mój gust brzuch jeszcze mam całkiem mały. ale dzidzia ma sporo miejsca,więc już nie marudzę
no i najważniejsze.
jest zdrowa i nic jej nie dolega!!!
termin mam na koniec grudnia lub początek stycznia. tak na przełomie roku.
jest zdrowa i nic jej nie dolega!!!
termin mam na koniec grudnia lub początek stycznia. tak na przełomie roku.
teraz tylko robić zakupy i czekać na tego małego wrzeszczałka :D
a na razie,to lecę śniadanko robić
pozdrawiam
Brawo i gratulacje dla szczęśliwych rodziców. Zdjęcia USG mają to do siebie, że z reguły są niewyraźne, a Ty dodatkowo jeszcze je fotografowałaś. Mimo to są świetne.
OdpowiedzUsuńBędzie się działo, oj będzie, z córunią oczywiście.
Dziękuję bardzo. to już druga córa będzie,więc sobie poradzę (chyba;)) . ale w TYM wieku...czy ja wiem ;)
OdpowiedzUsuńJaka to cudowna chwila aż mnie ciarki przeszły przypomniałam sobie pierwsze badania usg mojego Szkraba :) Życzę Wam wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuń:-):-):-)!
OdpowiedzUsuń