znowu wygrzebałam z szuflady hafciki.....żadnego nie oprawiłam,czekam na swój dom i swoje ściany...ale chwalić się będę :D drugie w kolejności rzeczy,które haftowałam,jakieś 6 lat temu. takie sobie ptasiorki...
###############################################################
a tak poza tym,to wczoraj miałam fajny dzień. byłam ja sobie w Rossmanie na zakupach i dostałam prezent....nic niezwykłego. kupowałam krem i żel do twarzy a dostałam gratis tonik i maszynkę hehe chcę więcej takich prezentów! no i moja pasta była w promocji.....:D
Pozwoliłam sobie pobuszować po Twoim blogu...bardzo mi się podoba, jest tu u Ciebie bardzo miło i jakoś tak przytulnie:) pozwolisz, że zostanę:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietne ptaszki
OdpowiedzUsuńMoja maszynka też jest z pokolenia na pokolenie w mojej rodzince i szyje super!
OdpowiedzUsuńWITAJ!
OdpowiedzUsuńMiło jest u Ciebie, pozwolę sobie tu zaglądać.
Ptaszki śliczne, ja nie umiem krzyżykować tym bardziej podziwiam :)))
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)