następny haft z szuflady. tę gejszę haftowałam ok 5 lat temu. to moja ulubiona praca. i jak wszystkie inne poczeka na własny dom. nie mogę się doczekać...
Jak Ty haftowałaś go 5 lat, to ja jeszcze też dam radę, bo zabierałam się do niego z 4 razy, nawet gdzieś leży kawał kanwy z kilkudziesięcioma krzyżzykami!Pięknie go zrobiłaś!
Przepiękny!!! Ile to trzeba cierpliwości na takie cudeńko!!! Życzę Ci z całego serca, żeby jak najszybciej zawisł na ścianie własnego domu:))) Pozdrawiam:)))
WOW!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI szczęka mi opadła .
Brawo, śliczny haft.
OdpowiedzUsuńJak Ty haftowałaś go 5 lat, to ja jeszcze też dam radę, bo zabierałam się do niego z 4 razy, nawet gdzieś leży kawał kanwy z kilkudziesięcioma krzyżzykami!Pięknie go zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńpiękny haft :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!! Ile to trzeba cierpliwości na takie cudeńko!!! Życzę Ci z całego serca, żeby jak najszybciej zawisł na ścianie własnego domu:))) Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńPiękna Gejsza.
OdpowiedzUsuńale piękna:)
OdpowiedzUsuń