przerywnik w postaci Nelly i nowego zakupu ;)
zadowolona wita się z czytelnikami ;)
aaaa a wczoraj robiłyśmy zdjęcia Nelly do paszportu. mało zawału nie dostałam. pani fotograf ją posadziła! rety. dopadłam małą w ułamku sekundy. połamałaby się na tym krześle, ma dopiero 7 tygodni....jakoś udało mi się ją utrzymać na rękach i samej się schować. ufff Mama Bohater hihi
Mała śliczna. A ta fotografka to na głowę upadła?
OdpowiedzUsuńTo przeżyłaś za swoje. Na szczęście nic się Nelusi nie stało. Mama wykazała się refleksem.
OdpowiedzUsuńkoniecznie pokaż to zdjęcie do paszportu. jestem ciekawa jak niemowlęta wychodzą na zdjęciach do dokumentów :D
OdpowiedzUsuńBrawo dla Pani Fotograf ;/
OdpowiedzUsuń