śliczne mieszkanko właściwie. ale z dala od Hagi. przenosimy się do Rotterdamu,do spokojnej dzielnicy.
tym samym przez jakieś dwa tyg nie będziemy mieli netu. dopóki fachowcy nam nie założą.
dobrze,że mam folder ze wzorkami i nici,to będę sobie hafcić przynajmniej.....
wracam do pakowania i przewożenia.
do zobaczyska za dwa tygodnie! mam nadzieję,że dłużej na net czekać nie będę ;)
Lidziu wysłałam maila i niecierpliwie czekam na odpowiedź. Pilne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam