gdy mnie nie było prawie wcale w necie i na blogach, nie traciłam czasu i hafciłam. nie wiele tego jest,ale zawsze coś,więc się pochwalę :D
najpierw pierniki,nie pokarzę całości,tylko etapy produkcji
powiem wam,że pierniczki są bardzo apetyczne. tak bardzo,że w piątek upiekłam z dziećmi prawdziwe...
#################################
wyszyłam też na szybko metryczkę dla dzidziusia. siostra potrzebowała na chrzciny. a że laptopa nie było,wybrałam wzór,który na szczęście miałam wydrukowany....kolorki delikatnie inne,ale całość wyszła słodko
############################
poza tym,dostałam książkę od p.Danieli. jeszcze raz dziękuję!
Izabela zrobiła dla Jowity czapkę i szalik,ale fotki będą,jak Jowitka wyzdrowieje i wyjdzie z domu
mitenki zdają egzamin,są boskie. ledwo uratowałam,bo J chciała je sobie przywłaszczyć.....myśli,że wszystko dla niej było ;)
hafcik na mini sal już się kończy....
#############################
hm....myślałam,że będzie tego więcej.....
ale i tak się cieszę,że mam znowu laptopa! własnego!
poza tym,przypomniałam sobie hasło na glitery i znowu "oprawię" fotki na blogu hehe
pozdrawiam zaglądających!!!
hmm.....nie marnowałaś czasu .....śliczne prace .
OdpowiedzUsuń.....fajnie że wóciłaś .
basia