wtorek, 13 listopada 2012

Tusalowe pierniki

nawet nie zauważyłam,że dzisiaj 13......pewnie dlatego,że rano zaspałam,potem,jak dzieci poszły do szkoły,to znowu poszłam w bety :D  ale od czego są inni tusalowi zbieracze? przypominają swoimi postami.....i tak,oto mój słoik. TRZECI.....


tutaj do zdjęć słoiczek pozuje z mitenkami od Izy


#################################


teraz Słodkie Pierniczki
mam już dwa i zaczęłam trzeciego. fantastycznie się je robi,ale nici idzie okropnie dużo. w motku jest 8m. ja robię potrójną nitką,więc razem 16m. i to jest za mało! z nowego motka odcięłam jeszcze ok. metra,podzieliłam na pół i starczyło. 
na pierwszego piernika wzięłam nowy,nie używany motek,więc dlatego obliczenia są dokładne hehe
nie przedłużając,pierwszy,nieco wstydliwy pan Piernik


a może to Pani Piernik? to pod szyją jak korale wygląda.....

i drugi słodziak


ja chcę już Święta! 
może w końcu dostanę od Mikołaja porządne baterie do aparatu,bo telefon się buntuje i robi co raz gorsze fotki....


życzę udanego wtorku 13-tego i weny twórczej. ja już zrobiłam głowę trzeciemu ludziowi :D

3 komentarze: