znalazłam w niedzielę w necie ciekawą stronkę z...pierdółkami. Jowita zaglądała ze mną i wyczaiła bransoletkę,więc od razu zrobiła maślane oczy i mamuśka musiała zrobić.....aż dwie
nie jest to może nic specjalnego,ale Córa zachwycona. już nawet jej koleżanka podobną zamówiła....
tutaj uparła się,aby zapozować "w całości"....czyli Jowitka i jej nowe biżu
swoją drogą zobaczyła masę innej biżuterii i tylko się przymila,żeby jej taką zrobić....heh....te dorastające panny.....:D
pozdrawiam zaglądające osóbki
witam
OdpowiedzUsuńLidziu same piękności ....
hmm..a bardzo trudno jest zrobić ?
Basia
proste jak drut. na fejsie pogadamy;)
OdpowiedzUsuńHihi ja też znalazłam ostatnio DIY jak to zrobić ;P
OdpowiedzUsuńSuperaśne!
Fajne bransoletki... Jaka to stronka? też chcę oczka nacieszyć pierdołkami....
OdpowiedzUsuńLidziu, piękną masz córę:) A bransoletki też niczego sobie:) JA też jestem ciekawa tej stronki, może sama bym taką bransoletkę uplotła? Ostatnio widziałam podobne u właścicielki mojej ulubionej pasmanterii.
OdpowiedzUsuńPiękne bransoletki zrobiłaś ,a Twoja piękna modelka z gracja je prezentuje!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne bransoletki:) córeczka śliczna pozdrowienia dla was:)
OdpowiedzUsuńJowita po prostu wie, że liczy się rękodzieło! ;)
OdpowiedzUsuńSuper bransoletki, sama bym takie nosiła z wielką gracją :)
OdpowiedzUsuń