trafiłam ostatnio na blog Agnieszki. pooglądałam,pozachwycałam się...
za kilka dni znów zajrzałam i zauważyłam,że całkiem przypadkiem trafiłam licznik. ale żeby nie było,spytałam,czy dziewczyna bawi się w takie cóś. bawi się. i dzisiaj dostałam pachnącą przesyłkę.
nawet mi się humor poprawił troszkę,bo ostatnio to szkoda gadać:/
Aga spytała jaki kolor lubię i oto cudne kolczyki,sztuk 6,czyli trzy pary
a te zielone chyba się zaplątały?;) będą pasować do zielonego żakietu:D
pachnące woreczki. wykombinowałam,że powieszę je w oknie. będzie ładnie pachnieć,bo kwiatów jak na razie brak:P
i na koniec przeurocze podkładki pod kubek,filiżankę. aż żal wyjąć,żeby nie ubrudzić
a teraz czas się wziąć za ten nieszczęsny haft.......
Woreczki śliczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie haftujesz, podziwiam. Dziękuję za komentarz na moim blogu i mam pytanie techniczne - co to znaczy wyrzucić weryfikację obrazkową? Dopiero założyłam bloga i nie bardzo jeszcze w tym wszystkim orientuję się :-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny podarek otrzymałaś :)
OdpowiedzUsuńcieszę się zę paczuszka sie podobała :)
OdpowiedzUsuńa zielone kolczyki...pojawiły sie żeby nie było nudno :)
świetne prezenty! gratuluję!
OdpowiedzUsuń