wtorek, 13 grudnia 2011

Nadal w szpitalu;(

korzystam z uprzejmości pewnej młodej damy i jestem. ale nie wolno mi chodzić,więc zaraz uciekam. dziękuję za odwiedziny i komentarze. jakby co,to zaglądam na gg,bo mam w telefonie;)
kręgosłup mi nawalił. chodzę zgięta jak paragraf. tzn dzisiaj jest trochę lepiej,ale grozi mi operacja. więc trzymajcie kciuki. i do następnego razu. buźka.

z niecierpliwością też czekam,czym mnie obdarujecie,za złapanie licznika. osoby zainteresowane wiedzą......zawsze to będzie przyjemność w tym nudnym leżeniu i wgapianiu się w sufit.....pozdrawiam. Lidzia

7 komentarzy:

  1. Kochana zdrówka życzę raz jeszcze,a paczuszką sobie teraz i przed świętami , nie zawracaj głowy:)
    Do następnego roku zaczekać przecież mogę:)
    Jak najszybszego powrotu do domu!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka życzę, a operacja nie jest taka straszna. Szybko się wraca do zdrowia i chodzenia.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo zdrowia życzę i wracaj już wyprostowana jak najszybciej! Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie zazdroszczę , lezałam przed laty plackiem przez 7 miesięcy!Wracaj szybko do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Duużo zdrowia Ci życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę jak najszybszego powrotu do zdrówka:) Czekamy na Twój powrót z niecierpliwością:***

    OdpowiedzUsuń
  7. brzmi poważnie... trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń