a oto moja córa w maryjce. nawet tremy nie miała...
godz 15.00.
Jowitka wróciła. głodna,ale zadowolona!
odpowiadając na komentarze: w tej chwili jest więcej dziewczynek niż chłopców przy ołtarzu. zdaża się,że Jowitka podaje kielich,bądź szmatkę do wytarcia rąk(nie wiem,jak się fachowo nazywa...). dziewczynki służą już od ok 10 lat,i myślałam,że w innych parafiach też...moja siostra (26 lat) też służyła jako nastolatka. była w pierwszej "grupie" dziewcząt...
p.s. panikara ze mnie,ale na pewno każda mama by się choć troszkę denerwowała...czyż nie?;)
No, bo pewnie cała trema przeszła na Ciebie. I dobrze. Mała da sobie świetnie radę, a wygląda super. Zazdroszczę Ci tych paznokci. Ja bym nie obgryzała, bo nie mam co. Łamią mi się same i nic nie pomaga. Pozdrawiam cieplutko i wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Ciebie i całej rodzinki. Pa. Ania:)
OdpowiedzUsuńCórcia da sobie radę :)
OdpowiedzUsuńA to fajnie, że dziewczynki mogą w tym uczestniczyć, bo u nas tylko chłopcy.
U nas tez tylko chłopcy fajnie wygląda no i jest odwazna a do takich świat należy
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że dziewczynka może być "ministrantem"!!! Dziwne, ale widocznie tak ma już być... Córcia na pewno da sobie radę, nie wiem dlaczego Ty się denerwujesz? Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńFajnie dziewczyna wygląda i brawo dla księdza, który idzie z postępem. U nas ksiądz jest niereformowalny! Wszystkiego dobrego na nadchodzący rok!
OdpowiedzUsuńMinistrantka jak się patrzy. Fajnie że dziewczęta też mogą być jako ministrantki, ale szczerze mówiąc bynajmniej u mnie w parafii nigdy nie widziałam.
OdpowiedzUsuń