Prezent nad prezenty

zapewne pamiętacie Basię,która pomogła mi w poszukiwaniu pewnego wzoru?

otóż od tego czasu,urządzamy sobie z Basią pogaduszki na fejsie:D 

niedawno,w którymś poście,wspominałam,że marzy mi się pewien hafcik,ale potrzebuję do niego jasno niebieską kanwę. u mnie w Jarosławiu widziałam tylko ciemną. za ciemną:/  i moja nowa znajoma,dobra dusza,zaproponowała,że podaruje mi kawałek takiej jasnej kanwy,ponieważ takową posiada. przed chwilą przyszła! spodziewałam się małej,zwykłej koperty z kawałkiem materiału,a dostałam wypasioną paczuchę. Basia dołożyła oprócz niebieskiej kawałek zielonej. do tego 15 kartek ze wzorami,kilka mulinek,herbatki,wzorek,który Jowita chce sama wyszyć i gazetkę,którą Konrad ciągle ogląda:D

jestem w szoku. gęba mi się uśmiecha,a dzieci strzelają focha,bo "dzisiaj jest przecież dzień dziecka,nie mamy"...

w sumie trochę je udobruchałam...Jowicie "podarowałam" ten malutki obrazek,żeby sobie go haftnęła,a Konradowi obiecałam wyszyć słonia. tylko skąd ja go wezmę?! muszę poszperać w gazetach mamy. chyba w którymś "Kramie z robótkami" będzie jakiś słoń....a jak nie,to jeszcze net istnieje;)

a teraz oto,co dostałam

kolorki blade,gdyż zdjęcie pstryknięte fonem

a teraz zajawka wzoru,do którego potrzebowałam tę kanwę

kolor kanwy jest idealny

a obrazek będzie oczywiście "wieżowo-francuski" hihi

##########################################

a teraz,żeby nie było,że się opinkalam z metryczką! idzie mi nawet nieźle. oto dowód

tamborka już zdejmować nie chciałam....

tak,jak już wspominałam,dla mnie ten obrazek za ciemny jest....trudno odgadnąć,co przedstawia. ale może tylko mnie się tak wydaje?

i obiecałam sobie,że teraz skupię się na nim. i dopiero,jak skończę,wezmę się za inne rzeczy

żeby tylko mi się chciało tak,jak mi się nie chce......